Historia techniki akwarelowej. Subiektywny wybór Agi Jaworskiej

Historia techniki akwarelowej,
mój subiektywny wybór artystów i ich dzieł.

Historia techniki akwarelowej jest wyjątkowa i bardzo burzliwa. Akwarele to farby, które jak żadne inne nadające się do szkiców. Mają w sobie coś czarodziejskiego. Bywa, że płatają figle. Ale to rozlewanie to cały ich urok. Plusem jest zmienność świetlistości pod wpływem kolejnych warstw. Powiem prościej – te farby świecą nawet gdy praca jest ciemna, bo światło to nie biel farby tylko biele i jasne kolory zostawione celowo przez artystę. W przeciwieństwie do gwaszu i tempery, również technik wodnych, w akwareli białe podłoże, biel kartki mieni się i wibruje, nadając barwom głębię i świetlistość. Ciekawszy efekt kolorystyczny powstaje zazwyczaj poprzez nakładanie kilka razy cienkich warstw farby na siebie. Kto nie malował ani razu „dłużej” akwareli ten nie wie, że tą technikę można naprawdę ujarzmić. Jak to zrobić? Możesz to robić mokre w mokre czyli malując po zwilżonym papierze albo po zwilżonej, zaczętej już wcześniej pracy malarskiej. Czasem musisz poczekać by praca podeschła.
Akwarele to utarte drobinki barwników, ale tak drobno roztarte że ziarna wynoszą 1/10 000 mikromilimetrów! Spoiwem czyli klejem wiążącym barwnik była zazwyczaj guma arabska. Pamiętacie butelki kleju szkolnego sprzed 40lat? Tak to ten klej!

Zając Dürera.

Farby te ucierał słynny malarz średniowieczny Albrecht Dürer, a także było stosowane do ilustracji rękopisów, co najmniej z czasów egipskich. Była ta technika znana i popularna w tamtych czasach szczególnie w Azji, Chinach, Japonii i rozwijana aż do tej pory. Z tej tradycji pochodzi tamtejsza kaligrafia, którą się pisze również miękkim pędzlem na papierze.

Czasy odkryć geograficznych w nowożytnej Europie.

Artyści akwareli byli „ówczesnymi fotografami”, zabierani wszędzie tam, gdzie trzeba było coś udokumentować. Podążali za wyprawami geologicznymi lub archeologicznymi, malowano także mapy oraz obrazy pamiątkowe ze słynnych miejsc.

Pierwsza Artystka w odnotowana w historii sztuki.

Zachwyciłam się akwarelami Marii Sybilli Merian, której ród pochodził z Bazylei. Sybilla była pierwszą artystką, malarką, naukowczynią. Jeśli nie była pierwsza, to na pewno była jedną z pierwszych. Malowała nie tylko kwiaty ale także cykl życia owadów. Zobaczcie:

Pojechała z córką na wyspę Surinam, co w 17-stym wieku nie było podróżą w milutkiej kajucie, lecz niebezpieczną wyprawą. Podziwiam, szukam, studiuję. Coś niesamowitego. O ile teksty z zielników były już powielane na maszynie drukarskiej, to jej obrazy były wklejane w zielnik oryginały. Taki zbiór jej akwareli jest obecnie bezcenny.

William Turner, najsłynniejszy angielski pejzażysta.

Tą śmiała technikę, znał także William Turner. Miał 14 lat kiedy rozpoczął naukę na kursach przygotowawczych do Królewskiej Akademii Sztuki. Pierwszą akwarelę, scenę z Oxfordu namalował mając 12 lat w 1787 roku. Przyglądając się grupie obrazów przedstawiających  Wenecję, widzimy, że „gdziekolwiek Turner się udał, robił szkice, a niektóre z nich stały się inspiracją dla późniejszych ukończonych obrazów”. Odbył liczne podróże po Anglii i Europie.
Pozostawił 30 000 prac, wśród których przeważają pejzaże.

Turner nie zawsze był zainteresowany stworzeniem dokładnego naśladowania zastanej scenerii. Zamiast tego,” wyjaśniał w artykule krytyk Williama Turnera, Sooke, „starał się uchwycić ducha tego miejsca. Turner powiedział kiedyś: „Moim zadaniem jest malowanie tego, co widzę, a nie tego, co wiem, że tam jest”

„Turner miał również niezwykły popęd i głód wszystkiego, co nowe” – mówi biografia artysty. Szczególnie pociągały go pejzaże, w których ląd styka się z wodą, ze względu na piękne efekty wywołane światłem i pogodą. W „Jeziorze Lucerna z Brunnen, z parowcem” Turner  wspaniale stworzył rozległą perspektywę.

Kogo następnego Wam przedstawić?

Wśród kolejnych artystów, których wam kiedyś opowiem będzie Emil Nolde, Georgia O’Keffee i Wasilily Kandyński. Który z tych Artystów powinien być tematem webinaru? albo live? Napisz proszę na info@agajawo.ch